Share This Post

Aktualności / Nieuws / Redakcyjny

Tworzył “Teslę ciężarówek”, został skazany — Trevor Milton usłyszał wyrok

Tworzył “Teslę ciężarówek”, został skazany — Trevor Milton usłyszał wyrok

Przedsiębiorstwo Nikola miało stać się Teslą w branży samochodów ciężarowych. Niezwykłe projekty oraz spektakularne zapowiedzi przyciągnęły zainteresowanie bardzo wielu inwestorów, przez co pieniądze nieustannie wpływały do spółki.

Niestety, bardzo szybko pojawiły się problemy, a opinia firmy podupadła. Początkowe kłopoty w krótkim czasie przerodziły się w głośną aferę z udziałem głównego założyciela firmy — Trevora Miltona.

Właściciel bardzo długo się bronił, jednak jak się okazuje, końcową batalię w sądzie przegrał. Niedawno cały świat obiegła informacja, że wymiar sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych wydał wyrok i uznał Miltona za winnego w aż trzech zarzutach (w tym także oszukiwania swoich inwestorów).

Dziennik “The Wall Street Journal” poinformował, że wyrok był wydany przez sąd w Nowym Yorku i został on uznany za winnego w związku z oszukiwaniem swoich inwestorów na rynkach giełdowych.

W czasie trwania śledztwa okazało się, że Milton wielokrotnie kłamał na temat sytuacji Nikoli jej rozwoju i nowych technologii. Dodatkowo wyszło na jaw, że przyczynił się także do oszustw telekomunikacyjnych (tłum. ang. wire fraud).

Ostatnie dwa oszustwa polegały na upublicznianiu w internecie nieprawdziwych informacji dotyczących firmy, dzięki czemu pozyskiwał on fundusze od swoich inwestorów.

Artykuł zawarty w dzienniku zaznacza, że wyrok wydany przez sąd wobec Miltona jest podsumowaniem jego biznesu. Warto także dodać, że były właściciel Nikoli ma już w styczniu trafić do więzienia.

Za uznanie go za winnego w trzech zarzutach, grozi mu kara więzienia, która będzie trwała maksymalnie 20 lat za każdy z nich. Dziennikarze z “The Wall Street Journal” spekulują, że odsiedzi on znacznie mniejszy wyrok.

Wyrok dla Trevora Miltona. Nikola przyjęła to z zadowoleniem

Uznanie Trevora Miltona za winnego jest tak naprawdę zwieńczeniem Nikoli, czyli firmy, która według założeń sprzed pięciu lat, miała być „Teslą ciężarówek”. Co ciekawe, nawet nazwa firmy Nikola nawiązuje do słynnego już na całym świecie biznesu Elona Muska, czyli Tesli — nazwisko od słynnego wynalazcy, którego imię, to właśnie Nikola.

Jednym z największych marzeń Trevora było znalezienie się na liście 100 najbogatszych ludzi świata. Na początku wszystko wskazywało na to, że jego marzenie może się spełnić, ponieważ jego biznes szybko piął się do góry.

Kolejnych inwestorów przyciągały obietnice zaprojektowania i wyprodukowania całkowicie bezemisyjnych pojazdów, które napędzane będą elektrycznością lub wodorem. Warto dodać, że niektórzy inwestowali ogromne pieniądze, mimo tego, że Nikola nie zaprezentowała ani jednej ciężarówki.

W momencie wejścia firmy na giełdę jej wartość niemal od razu wyniosła 3,3 mld dolarów, natomiast w szczytowym momencie jej wartość wzrosła do aż 27 mld dolarów. Oznaczało to, że wycena Nikoli przewyższała kapitalizację firmy Ford, która produkuje tysiące samochodów w ciągu roku.

Pierwsze sygnały o nieprawidłowościach pojawiały się jeszcze przed wejściem Nikoli na giełdę, które wskazywały, że zapewnienia Miltona dotyczące jego firmy mogą być zbyt piękne, aby mogły być prawdziwe.

Wszystko rozpoczęło się od jednego z artykułów, który opublikowany został przez Bloomberg. Napisano w nim, że prototyp ciężarówki zaprezentowany publicznie przez firmę Nikola nie zawierał kilku istotnych części wyposażenia, m.in. silnika i jednostki z paliwem wodorowym, czyli kluczowe elementy, dzięki którym pojazd miał mieć przewagę nad konkurencją.

Milton natychmiastowo wydał oświadczenie, że braki w wyposażeniu były celowe, ze względu na bezpieczeństwo.

Po kilku miesiącach ujawniono raport, z którego wynika, że spółka celów wprowadzała swoich inwestorów w błąd, jeszcze przed swoim debiutem na giełdzie.

W związku z niepokojącymi informacjami amerykańska komisja ds. papierów wartościowych SEC wszczęła śledztwo w tej sprawie. W tym samym momencie ze swojego stanowiska zrezygnował Milton, tłumacząc, że jest to dla dobra firmy.

Zarzuty związane z fałszywymi oświadczeniami dla inwestorów, śledczy z Nowego Yorku postawili Miltonowi już w lipcu 2021 roku, a na wyrok oczekiwaliśmy ponad rok.

W międzyczasie spółka spadła niemal na samo dno giełdy, a cena akcji spadła do zaledwie 3 dolarów, a warto dodać, że w czasie świetności osiągały one wartość 65 dolarów.

Share This Post

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>