Od wprowadzenia systemu e-TOLL minął już ponad rok i okazał się ogromną rewolucją dotyczącą poboru opłat drogowych.
Warto dodać, że mimo iż oficjalnie nowy system zaczął obowiązywać od czerwca ubiegłego roku, to całkowicie zastąpił on dotychczasowy system viaTOLL dopiero od października 2021 roku.
Od tego czasu, firmy transportowe zdążyły już się przyzwyczaić do nowego systemu opłat elektronicznych i coraz sprawniej się w nim poruszają. Oczywiście pomimo tego, niektórym przewoźnikom zdarza się zaniedbać niektóre z obowiązków, które dotyczą e-TOLL.
Co ciekawe, od początku października ubiegłego roku GITD (Główny Inspektorat Transportu Drogowego) odnotował ponad 60 tysięcy naruszeń w systemie e-TOLL, które dotyczyły bezpośrednio pojazdów ciężarowych.
Zapewne wielu z was zastanawia się, co jest najczęstszym błędem, o którym zapominają przewoźnicy? Najpopularniejszą sprawą jest oczywiście brak dokonania opłaty za przejazd.
W tym tekście podpowiemy także, co zrobić w sytuacji, gdy kara za przejazd po płatnym odcinku drogi zostanie już naliczona.
Kto kontroluje?
Jesteśmy przekonani, że niewiele osób wie, że to Główny Inspektorat Transportu Drogowego oraz funkcjonariusze ze Służby Celno-Skarbowej są odpowiedzialni za kontrolowanie opłat elektronicznych w systemie e-TOLL.
Weryfikacja jest prowadzona przez system, który identyfikuje występowania naruszeń, a także poprzez kontrolę drogową. Warto dodać, że bez względu na to, w jaki sposób wykryto naruszenie, przewoźnik otrzyma powiadomienie o wszczęciu postępowania z Warszawy lub z danej jednostki terenowej, jeśli naruszenie wykryto podczas kontroli drogowej.
Najczęściej spotykane błędy
Przewoźnicy dokonują opłat za przejazdy za pośrednictwem Internetowego Konta Klienta, gdzie podczas rejestracji można wybrać jedną z dwóch metod płatności.
Pierwsza polega na wystawianiu noty obciążeniowej za przejazd w czasie do 7 dni po upływie terminu rozliczeniowego, natomiast druga opiera się na automatycznym pobieraniu opłat ze środków, które zgromadzone są na koncie.
Arkadiusz Góra z Grupy Inelo informuje, że najczęstszym błędem popełnianym przez przewoźników jest brak dokonania odpowiedniej opłaty za przejazd, wpłata zbyt małej kwoty, a także brak rejestracji danego pojazdu w systemie e-TOLL.
Dwa pierwsze przypadki zazwyczaj są spowodowane niewystarczającymi środkami na koncie, nieznajomością procedur, awarią urządzenia lub zbyt późnego doładowania konta.
Warto zatem na bieżąco sprawdzać dane urządzenie, a także stan konta, ponieważ takie przeoczenie może skutkować nałożeniem kary.
Arkadiusz Góra podpowiada, że należy uczulić swoich kierowców, aby natychmiast zgłaszali wszelkie problemy związane z opłatami za przejazd, ponieważ pozwoli to na bardzo szybką reakcję ze strony przewoźnika, co w konsekwencji uchroni go przed karą.
Kary za każdy dzień naruszeń
W aktualnych przepisach za brak uiszczenia opłaty grozi kara administracyjna wynosząca od 250 zł do nawet 1500 zł.
Co ciekawe, kary nie są naliczane za dane naruszenie, ale za każdy dzień, w którym doszło do incydentu.
Co zrobić, jeśli postępowanie ruszyło?
W sytuacji, gdy otrzymałeś dokument o wszczęciu postępowania dotyczącego naruszenia obowiązku dokonania zapłaty za przejazd, masz prawo do złożenia wyjaśnień.
Na tym etapie postępowania należy przedstawić powód naruszenia, a także poinformować, czy wszelkie kroki, mające na celu spełnienie tego obowiązku zostały wykonane. W przypadku, gdy brak uiszczenia opłaty spowodowany był awarią lub przyczyną nieleżącą po stronie użytkownika, warto poinformować, czy przeprowadzono procedurę reklamacyjną.
Po zakończeniu postępowania administracyjnego odpowiedni organ wyda decyzję, od której nie przysługuje prawo do odwołania, jednak istnieje możliwość wniesienia o ponowne rozpatrzenie danej sprawy.
Wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy należy złożyć w terminie 14 dni od dnia otrzymania decyzji. Do wniosku dołączyć można dokumentację, która nie została przedstawiona na etapie postępowania wyjaśniającego.
Andrzej Góra podkreśla, że bardzo istotny jest czynny udział na każdym etapie postępowania, a także udowodnienie, że naruszenie związane z brakiem płatności nie było winą ani przewoźnika, ani kierowcy.
Oczywiście trudno liczyć na zrozumienie w przypadku, gdy brak płatności wynikał z powodu braku środków na koncie lub gdy urządzenie uległo uszkodzeniu, a kierowca, zamiast podjąć jakiekolwiek działania, w dalszym ciągu kontynuował jazdę.