Share This Post

Aktualności / Nieuws / Redakcyjny

Gigantyczne ceny energii i gazu odbijają się na transporcie cz. 1

Gigantyczne ceny energii i gazu odbijają się na transporcie cz. 1

Opierając się na Barometrze EFL, który informuje, jaka jest skłonność MŚP (małe i średnie przedsiębiorstwa) do dalszego rozwoju, możemy zauważyć, że jest to już czwarty kwartał, w którym nie przekroczył on wartości progu ograniczonego rozwoju – 50 pkt.

Kolejną informację przedstawia również raport Coface, który wykazuje, że niewypłacalność wykazało aż o 18% więcej firm, niż miało to miejsce w drugim kwartale. Warto dodać, że aż 81% z nich to indywidualni przedsiębiorcy.

Niestety, sytuacja na rynku nie sprzyja przewoźnikom, w związku z czym bardzo wiele przedsiębiorstw działających na rynku, boryka się z problemami finansowymi. Ogromny wpływ na całą gospodarkę, w tym także na branżę transportową, mają nadal rosnące ceny energii oraz gazu.

Duża ilość przedsiębiorstw musi zakończyć swoją działalność z powodu ogromnych podwyżek energii elektrycznej, które pojawiły się w ciągu kilku ostatnich miesięcy, a obecne rachunki osiągają niewyobrażalne sumy.

Firmy, które walczą o przetrwanie na rynku, robią wszystko, aby zminimalizować koszty, m.in. wprowadzają redukcję etatów i ograniczają produkcję

Zapewne wielu z Was zastanawia się, jaki ma to wpływ na branżę transportową, która jest w pewien sposób powiązana z pozostałymi gałęziami gospodarki? Jakie czynności powinni wykonać przewoźnicy, aby kryzys energetyczny nie był dla nich tak bardzo odczuwalny?

Na te pytania postaramy się odpowiedzieć w tym artykule, a o pomoc poprosiliśmy eksperta branż TSL z Grupy Inelo — Tomasza Czyża.

Gałęzie gospodarki najbardziej dotknięte kryzysem energetycznym

Pomimo tego, że rekordowe ceny energii elektrycznej i gazu są odczuwalne przez każdego z nas, to najbardziej dotyka ona przemysłu energochłonnego, który odpowiada z niemal 11% polskiego PKB, w którym zatrudnionych jest ponad 1,3 mln pracowników.

Do przemysłu energochłonnego zaliczyć można: huty metali, przemysł chemiczny, huty szkła, produkcję nawozów, przemysł żywnościowy, papierniczy oraz ceramiczny. W związku z tak dynamicznym wzrostem kosztów prowadzenia działalności wiele przedsiębiorstw ogranicza swoją działalność, wstrzymując linie produkcyjne i zwalniając pracowników.

Jednym z przykładów jest firma Cerrad, która należy do grupy największych producentów płytek w Europie. Wysokie ceny gazu i energii zmusiły przedsiębiorstwo do zamknięcia aż trzech linii produkcyjnych, z siedmiu, które do tej pory funkcjonowały w Polsce, co sprawiło, że aż 350 osób straciło pracę.

Niestety, firma musiała zmierzyć się z ogromnymi rachunkami za energię, które wzrosły aż o 1400% w porównaniu z poprzednim rokiem.

Tomasz Czyż informuje, że kryzys energetyczny pośrednio i bezpośrednio oddziałuje na transport drogowy, ponieważ nie da się ukryć, że największymi klientami przewoźników są właśnie przedsiębiorstwa z branży budowlanej i przemysłowej (stanowią aż 60% wszystkich klientów). Największe znaczenie ma tutaj produkcja żywności, papieru, metali i wyrobów chemicznych.

Konsekwencje dla transportu — mniejsza liczba zleceń

Po przeanalizowaniu wszystkich danych Tomasz Czyż stwierdził, że rynek transportowy bardzo wyraźnie zwalnia. Najnowsze wydanie Barometru EFL wykazuje, że wskaźnik informujący o możliwości dalszego rozwoju firm już czwarty kwartał pod rząd nie przekroczył poziomu ograniczonego rozwoju, czyli 50 pkt.

Patrząc na dane z trzeciego kwartału bieżącego roku, wartość tego wskaźnika była mniejsza o 1,3 pkt w porównaniu z poprzednim kwartałem. W praktyce oznacza to, że coraz mniej przewoźników myśli o rozwoju swojej firmy, a coraz większa ich ilość spodziewa się znacznego spadku zamówień.

W taki sposób myśli aż 31% badanych przewoźników i jest to o 5% więcej niż przed trzema miesiącami. Połowa ankietowanych szacuje, że ilość zamówień ich firmy utrzyma się na podobnym poziomie.

Nieco mniejsza ilość ładunków, którą mogą podjąć firmy transportowe, jest naturalnym następstwem spowolnienia gospodarczego. Bardzo wiele zakładów ze względu na problemy z bardzo wysokimi kosztami produkcji, coraz częściej wstrzymują swoją działalność. W konsekwencji takich działań tracą pozostałe podmioty gospodarcze, w tym również przewoźnicy.

Ten temat jest dość rozległy, dlatego postanowiliśmy podzielić go na dwa osobne artykuły. W związku z tym, o kolejnych konsekwencjach wynikających z tak drastycznie rosnących cen energii elektrycznej i gazu opowiemy w kolejnej części.

Share This Post

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>