Share This Post

Aktualności / Nieuws / Redakcyjny

Zaszczytna historia Scanii Super

Zaszczytna historia Scanii Super

Model Scania Super może pochwalić się już bardzo bogatą historią. Już w latach 60-tych słowo Super, a właściwie charakterystyczny błyszczący element umieszczony na grillu ciężarówki, budził szacunek w niemal całej branży ciężarowej.

Dodatkowo Scania Super posiadała pod maską coś, co sprawiało, że z łatwością prześcigała swoją konkurencję na przeciwległych zboczach.

Warto zaznaczyć, że jeśli ciężarówka miała na grillu umieszczony napis Super, to oznaczało, że w swoim wyposażeniu posiadała silnik wraz z turbosprężarką. Pierwszym modelem Scanii z turbodoładowaniem była sera L75, która pod maską miała silnik o mocy 205 KM.

Turbosprężarka sprawiła, że moc tej ciężarówki wzrosła aż o 25%.

Jak działa turbosprężarka? Turbina wytwarza nadciśnienie powietrza, które dolatuje do cylindrów, a im więcej powietrza będzie do nich wtłaczane, tym większa efektywność spalania paliwa, dzięki czemu można osiągnąć wyższą moc.

Spaliny wydobywające się z silnika mają w sobie ogromne ilości energii, zatem zanim zostaną uwolnione przez rurę wydechową, napędzają turbosprężarkę wyposażoną z wirnik umiejscowiony na tym samym wale co koło dociskowe. To sprawia, że wydajność napędu jest większe, a do tego wydalane są znacznie „czystsze spaliny”.

Co ciekawe, koncern Scania, zanim wprowadził w 1961 roku silnik DS10 do ciężarówek, posiadał już niemal dziesięcioletnie doświadczenie z turbodoładowaniem.

Ten słynny silnik rzędowy z bezpośrednim wtryskiem zaprojektowano już w latach 40-tych, a pod koniec tej dekady był już gotowy na doładowanie.

Scania DS10 – pierwsza ciężarówka z silnikiem wysokoprężnym z turbodoładowaniem.

Producenci niemieckiego koncernu już od bardzo dawna mogą poszczycić się ogromnym doświadczeniem i wiedzą związaną z technologią turbodoładowania. Niestety, początkowo ciężarówki nie cieszyły się zbyt dobrą reputacją, a wszystko to przez niewystarczającą liczbę przeprowadzonych testów.

Przystosowanie niewielkiej turbiny do ekstremalnych warunków nie było zbyt łatwym zadaniem, a turbosprężarka obracała się z prędkością nawet do 60 tys. obr/min. Czułym punktem tego urządzenie było m.in. smarowanie.

Początkowo, bardzo wielu klientów było dość negatywnie nastawionych, jednak po odkryciu, że jakość turbosprężarki jest bardzo dobra, a do tego posiada jeszcze kilka innych korzyści (mniejsze zużycie paliwa i większa wydajność), okazała się ogromnym sukcesem.

Co ciekawe, nawet najmniejszy model Scania L36, który wyposażony był w nowo opracowany silnik 5-litrowy, otrzymał zaszczytny emblemat „Super” na przodzie.

Jednak popyt na pojazdy wyposażone w turbosprężarki nie był zadowalający. Nawet mimo dynamicznie rosnącej sprzedaży ciężarówek w Europie, większość klientów w dalszym ciągu była negatywnie nastawionych do tych urządzeń.

W latach 60. niemiecki koncern sprzedał znaczną część swoich pojazdów wyposażonych w silniki wolnossące, nawet modele o dużej masie. Kiedy pierwsza seria została wyprzedana, zrezygnowano z „Super”, jako błyszczącego emblematu, a także jako oznaczenia typu pojazdów.

Warto zaznaczyć, że pomimo rezygnacji z „Super”, w dalszym ciągu funkcjonowało turbo, co ważne, od tego momentu było ono standardem w najnowszych silnikach wysokoprężnych, również w pojazdach innych producentów.

W tym czasie turbo było elementem, który pozwalał na dalszy rozwój technologii, która będzie przyjazna dla środowiska, a także ekonomiczna w użytkowaniu. Z biegiem czasu pojawiały się nowe innowacje, a obecnie stosuje się nawet elektroniczne sterowanie na wielu poziomach.

Producenci po pewnym czasie zwiększyli ciśnienie doładowania także przy niższych obrotach, dzięki czemu osiągnęli rewolucyjną sterowność.

Kolejnym krokiem rozwoju silników wysokoprężnych było „złożone turbo”, czyli tradycyjne turbodoładowanie zostało wzbogacone o dodatkowe turbiny, które kolejny raz wykorzystują energię pochodzącą ze spalin.

W 2001 roku do silnika D12 dodano nową turbosprężarkę, wskutek czego silniki 6-cylindorowe posiadają identyczną wydajność, jak silniki V8. Scania R124 dzięi temu mogła pochwalić się mocą 470 KM i 2200 Nm momentu obrotowego.

Po takiej historii producenci postanowili ponownie wykorzystywać nazwę Super dla nowej generacji silników 13-litrowych DC13. W ten sposób rozszerzono koncepcję Scanii Super nie tylko o turbosprężarki, ale także o nową skrzynię biegów oraz tylne osie, dzięki czemu pojazd jest jeszcze bardziej postrzegany jako w pełni zintegrowana jednostka.

Share This Post

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>