Już od 1 października bieżącego roku, Ukraina przystąpiła do Konwencji o Wspólnej Procedurze Tranzytowej (WPT) oraz Konwencji SAD, która opiera się na upraszczaniu wszelkich formalności w handlu towarami.
Poza oczywistymi korzyściami, które z tego wynikają, eksperci coraz częściej dyskutują o potencjalnych zagrożeniach. Mowa tutaj nie tylko o agencjach celnych, ale także o firmach spedycyjnych i transportowych.
Przystąpienie naszych południowo-wschodnich sąsiadów do WPT i SAD spowoduje, że procedury tranzytowe będą mogły być zamykane w urzędach celnych na terenie Ukrainy.
Jakie korzyści?
Do największych korzyści wynikających ze wstąpienia Ukrainy do WTP i SAD to:
- znacznie szybszy przewóz towarów w związku z ograniczonymi formalnościami na granicy,
- mniejsza liczba kontroli,
- zgłoszenia tranzytu przy pomocy systemu NCTS, który pozwala celnikom w czasie rzeczywistym kontrolować cały przepływ ładunków.
Jakie zagrożenia?
Jednym z największych zagrożeń jest brak pieniędzy na poczet zabezpieczenia celnego ładunków, które są przewożone na Ukrainę. To z pewnością bezpośrednio wpłynie na wzrost kosztów realizacji usług przez firmy transportowe.
Eksperci mają coraz większe wątpliwości, jak faktycznie będzie wyglądać przewóz towarów przez granicę, po przystąpieniu Ukrainy do tej konwencji, tym bardziej w czasie, kiedy na terenie tego kraju trwają aktywne działania wojenne.
Do tej pory, wszelkie formalności były rozwiązywane bezpośrednio na granicy Polsko-Ukraińskiej, natomiast po zmianach będą się odbywać urzędach celnych, które są rozmieszczone na obszarze całego kraju.
Joanna Porath, która jest właścicielką agencji celnej AC Porath, uważa, że już teraz zauważa mnóstwo zagrożeń, do których przede wszystkim należy możliwość pojawienia się problemów z uzyskaniem gwarancji na tranzyt na terenie Ukrainy, której trwa wojna.
Oczywiście do innych zagrożeń wskazywanych przez Panią Joannę, z pewnością zaliczyć można wzrost cen za realizację tranzytów na Ukrainę, ryzyko zamknięcia tranzytu. Warto pamiętać, że gwarant zabezpiecza kwotę należności celno-skarbowych do momentu całkowitego zamknięcia procedury tranzytowej.
Z kolei zamknięcie tej procedury następuje wówczas, gdy towar jest wprowadzany do kolejnej procedury celnej, która określona jest w przepisach. Może to być dopuszczenie dóbr do obrotu lub prowadzenie ich na skład celny.
Konflikt trwający na Ukrainie sprawił, że jakikolwiek przewóz ładunków na jej obszarze, czyli do jednego z urzędów celnych, jest obarczony ogromnym ryzykiem. Jest on zdecydowanie bardziej niebezpieczny niż transport do innych krajów, które nie należą do Unii Europejskiej, np. Turcja, Norwegia.
Agencje celne, jako możliwe zagrożenie wymieniają także brak kapitału obrotowego, oraz konieczność finansowania gwarancji tranzytowych (szczególnie odnosi się to do towarów akcyzowych).
Joanna Porath odnosząc się do tej sytuacji, zaznacza, że brakuje jakichkolwiek rozwiązań systemowych, które będą dostosowane do sytuacji panującej obecnie na Ukrainie.
Korzystnym rozwiązaniem mogłoby być doinwestowanie gwarancji generalnych, które posiadają agencje celne oraz firmy.
Problemy dla agencji celnych i firm transportowych
Warto podkreślić, że problemy i zagrożenia będą dotyczyć nie tylko agencji celnych. Ryzyko dotyczące tranzytów, dotyczyć będzie również firmy transportowe i spedycyjne, których działalność opiera się na imporcie i eksporcie.
Z uwagi na brak gwarancji tranzytowych na rynku, ceny usług wykonywanych przez przewoźników i agencje celne będą z pewnością wyższe niż obecnie. Dodatkowo, do takiego tranzyt będzie trzeba się dobrze przygotować.
Osoby zgłaszające się, będą musiały na bieżąco sprawdzać, czy dany urząd celny (wyjścia, końcowy lub tranzytowy) będzie dostępny. Zgodnie z udostępnionymi przez Komisję Europejską informacjami, takie dane mają być dostępne na oficjalnej stronie Komisji Europejskiej od 1 października).
Niestety, poza wspomnianymi wcześniej wyższymi stawkami tranzytu, które wydają się być już realną konsekwencją przystąpienia Ukrainy WPT i SAD, to prawdopodobnie może dojść także do zmniejszenia ilości tranzytów.
Ze względu na panującą sytuację na obszarze naszego południowo-wschodniego sąsiada, z pewnością niewiele firm będzie chciało zaryzykować ich wykonania z terenów Unii Europejskiej do specjalnych urzędów celnych, które zlokalizowane są na terenie Ukrainy.
W związku z tym, przystąpienie tego kraju do Konwencji o Wspólnej Procedurze Tranzytowej i Konwencji SAD, może spowodować, że zamiast ułatwić, to utrudni przewóz ładunków.