Z danych pochodzących z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców wynika, że do maja bieżącego roku zarejestrowano niemal 13 tys. mniej ciężarówek, niż w tym samym czasie rok temu. Nie oznacza to jednak, że właściciele przedsiębiorstw transportowych nie interesowali się rozwojem swoich istniejących flot.
Obecnie czas oczekiwania na nowe pojazdy jest dłuższy niż zwykle, a co więcej nowe modele są natychmiastowo wykupywane. Tomasz Czyż z Grupy Inelo podkreśla, że branża transportowa stale się rozwija, również pod względem technologicznym, co powoduje, że zapotrzebowanie na nowe pojazdy stale się utrzymuje.
Ceny ciężarówek w wersji podstawowej sięgają już kwot 100 tys. euro, kiedy to jeszcze kilka lat temu można było kupić nowy ciągnik nawet za 70 tys. euro. Oczywiście ceny za pojazdy wyposażone w szereg nowoczesnych rozwiązań, są dużo wyższe.
Warto podkreślić, że nawet tak wysokie ceny ciągników siodłowych, w żaden sposób nie odstraszają polskich przedsiębiorców od inwestowania w rozwój swojej floty.
Na podstawie danych pochodzących z Truck Porduction Index, można zauważyć, że w stosunku do 2020 roku, produkcja ciągników siodłowych w Europie Środkowo-Wschodniej w roku 2021 wzrosła o 17%.
Niestety, w bieżącym roku eksperci prognozują spadek produkcji przede wszystkim ze względu na wojnę toczącą się za naszą wschodnią granicą. Czy może wpłynąć to na rozmach inwestowania w unowocześnianie floty?
Na to pytanie starał się odpowiedzieć ekspert technologiczny, Tomasz Czyż:
„Cały czas w branży zauważalne są problemy z dostępnością części niezbędnyc do produkcji ciężarówek, co powoduje, że ich ilość jest ograniczona. Niestety, ta sytuacja nie prędko się zmieni. Rozwiązaniem mogłoby stać się rozpoczęcie produkowania komponentów i części elektronicznych na terenie Europy, aby łańcuch dostaw stał się możliwie jak najkrótszy”.
W dalszej części wypowiedzi dodaje, że takie rozwiązanie nie obniżyłoby cen pojazdów, a ich dostępność poprawiłaby się minimalnie, co nie sprawiłoby, że sytuacja wróciłaby do normalności.
Apetyt przewoźników na ciężarówki
Czyż zaznacza, że nawet tak wysokie ceny pojazdów nie spowalniają rozwoju branży, a wszystkie nowo wyprodukowane pojazdy sprzedają się niemal od razu.
Z raportu „Transport drogowy w Polsce 2021+”, który został stworzony przez grupę Wielton i Grupę Inelo wynika, że aż 72% firm transportowych, ma w swoich planach zakup nowych ciągników siodłowych.
Autorzy zaznaczają, że istnieje co najmniej kilka powodów, które sprawiają, że firmy chcą powiększyć swoją flotę:
- rozwój transportu międzynarodowego sprawił, że wzrosło zapotrzebowanie, na coraz to nowocześniejsze ciężarówki, które spalają mniej paliwa, przez co obniżają one całkowite koszty ponoszone przez przedsiębiorstwo,
- rosnące znaczenie ekologii w branży powoduje, że wielu klientów podczas wybierania firmy przewozowej, zwraca uwagę, czy dana flota spełnia normy emisji spalin, dlatego przewoźnicy coraz częściej decydują się na lekkie ciężarówki, które nie emitują tak dużej ilości CO₂ do środowiska,
- na rynku pracy brakuje kierowców, dlatego często firmy z uwagi na polepszenie komfortu pracy kierowcy, stawiają na nowoczesne pojazdy, które wyposażone są w innowacyjne systemu wspomagające ich pracę.
40 proc. przewoźników zainwestuje w telematykę
Ciągle rosnące koszty użytkowania pojazdów powodują, że rozwiązania telematyczne umożliwiające nadzorowanie przewozów i kontrolowanie kosztów, cieszą się coraz większym zainteresowaniem.
Z danych zawartych w raporcie „Transport drogowy w Polsce 2021+” wynika, że niemal 40% przewoźników ma w najbliższej przyszłość zamiar zainwestować w telematykę.
Tomasz Czyż zaznacza, że możliwości, jakie uzyskuje się dzięki takiej technologii są bardzo potrzebne. Mogą one spowodować jeszcze większe oszczędności paliwa, a także uniknąć nadprogramowych kilometrów.
Systemy telematyczne są połączone z komputerem pokładowym, dzięki czemu kierowca na bieżąco może otrzymywać informacje, które mogą okazać się nieocenione.
Telematyka pozwala planować przebieg trasy pod względem odległości, spalania, a także możliwych korków, które mogą wystąpić na danej trasie oraz z uwzględnieniem dozwolonego czasu pracy kierowców.
Inną ważną i bardzo pomocną cechą jest ułatwiona komunikacja między kierowcą a spedytorem, dzięki czemu praca staje się znacznie bardziej sprawna i efektywna.