Pod koniec marca w branży transportowej pojawiła się nie lada okazja do świętowania. Właśnie w tym roku, swoje 18 urodziny obchodziła ciężarówka, która jest jedną z najpopularniejszych w Europie, nawet dziś można ją bardzo często spotkać na polskich drogach.
Oczywiście mowa tutaj o Scanii serii R, która jest niezwykle ceniona w branży transportowej. Swoją premierę miała w 2004, czyli dokładnie 18 lat temu, a warto dodać, że była ona dość głośnym wydarzeniem w tamtym okresie.
Pierwszy pojazd z tej serii, swoim wyglądem zewnętrznym niemal do złudzenia przypominał poprzedni model, jednak jego wyposażenie zostało wzbogacone w wiele nowych i ciekawych rozwiązań.
Warto wspomnieć, że nawet najstarsze modele z tej serii, które osiągnęły już pełnoletność, pojawiają się jeszcze na drogach. Najczęściej wyposażone są one w silniki Euro 3.
W tym artykule postaramy się przybliżyć, na czym polegał fenomen Scanii serii R, która jest tak ceniona w branży.
Tak jak wspominaliśmy wcześniej, w samym wyglądzie zewnętrznym nie było widać wyraźnej różnicy, ponieważ szkielet kabiny był taki sam, jak w poprzednich modelach. Największa różnica widoczna była w wymiarach ciężarówki.
W serii R kabina montowana była o 7 centymetrów wyżej niż w serii 4, dzięki czemu możliwe było ograniczenie tunelu silnika do 14 centymetrów. Dodatkowo wprowadzono także nowy wariant Highline o średnim podwyższeniu dachu, który charakteryzował się bardzo aerodynamicznym kształtem.
Wśród klientów cieszył się on bardzo dużą popularnością, ponieważ wcześniejsza seria Scanii, miała w ofercie wyłącznie standardową wersję kabiny lub bardzo wysoki wariant Topline.
W tym wariancie nastąpiła bardzo duża i ważna zmiana. Po okresie 9 lat funkcjonowania na rynku producenci całkowicie zrezygnowali z łóżek, które montowane były nad fotelami, w przedniej części podwyższenia dachu. W zamian za to Topline z serii R posiadał łóżko znajdujące się na tylnej ścianie kabiny.
Warto zaznaczyć, że była to zmiana głównie na prośbę klientów, ponieważ poprzedni układ nie odpowiadał większości użytkowników.
Wśród nowości, które pojawiły się w wyposażeniu serii R, był nowy system sterowania automatyczną skrzynią biegów, choć warto podkreślić, że seria R była także dostępna z manualną skrzynią biegów.
Kolejną nowością były przełączniki do tempomatu, które montowane były w dolnej części kierownicy. Początkowo pojawiły się oskarżenia, że ten element negatywnie wpłynie na bezpieczeństwo, jednak z biegiem czasu kierowcy uznali, że położenie przełączników jest bardzo trafne.
Wiele osób uważa, że premiera serii R była podwójnie ciekawa, ponieważ bardzo rzadko bywa, że w branży transportowej przedstawiane jest nowe nadwozie oraz nowe silniki. Zazwyczaj nie łączy się tych premier, natomiast seria R charakteryzowała się nowościami w obu tych kwestiach.
Już na samym początku produkcji zapowiedziano silnik, spełniający normy emisji Euro 4, który w przeciwieństwie do wielu innych konkurencyjnych modeli wpisywał się w narzucone normy ekologiczne bez konieczności systemu SCR, czyli bez wtrysków AdBlue.
Wielu przewoźników skusiło się na nową jednostkę, jednak w praktyce okazała się ona nieco problematyczna. Zdecydowanie lepszą wersją była wersja Euro 5 PDE, która zawierała już wtrysk AdBlue.
Warto wspomnieć, że przez pewien czas Scania z serią R rywalizowała z koncernem Volvo Truck o tytuł najmocniejszej ciężarówki w Europie, a później nawet na świecie.
Początkowo zaczynano od mocy 500 i 580 KM, następnie powstał wariant R620 z mocą 600 KM. Co ciekawe w 2010 roku pojawiła się wersja R730, która przez pewien czas była najsilniejszą ciężarówką na świecie, aż do pojawienia się Volvo FH16 750 w 2011 roku.
Kolejne warianty silników sprawiły, że seria R bardzo długo była popularna na rynku. W 2009 roku zmodernizowano wygląd oraz wyposażenie kabiny, które nastąpiło również w 2013 roku.
Podczas niemal 14-letniego okresu produkcji pojazdy z serii R były wyposażone także w silniki Euro 6. Pojazdy tego typu są niestety nadal bardzo drogie i z pewnością będzie je można spotkać na drogach jeszcze przez wiele lat.