Share This Post

Aktualności / Samochody ciężarowe / Technologia

Ciężarówki z pantografami zwrócą się ośmiokrotnie i uratują małe firmy transportowe

Ciężarówki z pantografami zwrócą się ośmiokrotnie i uratują małe firmy transportowe

Wizja ciężarówek z zamontowanymi pantografami oraz łączenie ich z siecią trakcyjną może wydawać się niektórych nierealna, a wręcz zabawna. Zdaniem niemieckich ekspertów jest to rozwiązanie, które mogłoby spowodować, że transport ciężarowy stałby się bardziej ekologiczny.

Niemiecki Instytut Badania Energii i Środowiska w Heidelbergu opracował nawet dość szczegółowy plan działań, prowadzący do rozwoju ciężarówek wyposażonych w pantografy. Co ciekawe, jeśli władze tego kraju wdrożą ten plan w życie, to już za niecałe 10 lat dość powszechne stanie się korzystanie z trakcji drogowej i będzie to zupełnie normalne.

Niemiecki plan działania

Niemiecki rząd wprowadził opracowany plan w życie, ale na chwilę obecną jest on dopiero na etapie testów. Trakcja położona jest już na odcinku kilku kilometrów autostrady A1 i A5, a już niedługo także na lokalnej drodze B462, gdzie zostaną przeprowadzone testy, które potrwają prawdopodobnie do 2025 roku.

Jednym z testów, ma być pokonanie trasy o długości 100 kilometrów lub dłuższej, po to aby sprawdzić, czy hybrydowy napęd sprawdzi się także na dłuższych trasach.

Kolejny etap zakłada rozpoczęcie realizacji dużych inwestycji nie tylko w sieci trakcyjne, ale również w ciężarówki, które są do nich przystosowane. Początek tego etapu planowany jest na 2025 rok.

Ostatecznie do 2030 roku, powinno być zelektryfikowane ok. 3-4 tys. kilometrów autostrad, na odcinkach, na których odnotowana jest największa intensywność ruchu pojazdów ciężarowych.

Według wyliczeń takie działanie pozwoliłoby znacznie zmniejszyć emisję dwutlenku węgla, która zdaniem ekspertów może wynieść niemal 9,3 ton CO₂ mniej w ciągu roku).

W 2030 roku miałby się rozpocząć ostatni etap założonego projektu, w którym na głównych drogach poruszają się już tysiące elektrycznych ciężarówek z pantografami. Dalsze trakcje mają być rozbudowywane przez prywatne firmy, dzięki czemu państwo nie musiałoby ponosić kolejnych kosztów.

Dzięki takiemu rozwiązaniu cały projekt nabrałby dynamicznego tempa, a na drogach codziennością stałby się widok pojazdów o zasilaniu elektrycznym lub elektryczno-spalinowym.

Belgia również jest za pantografami

Z podobną inicjatywą wyszli Belgowie, którzy również chcieliby, aby na ich drogach pojawiły się ciężarówki wyposażone w pantografy. Badania odbywają się na Flandrii, położonej w północnej części kraju, gdzie gospodarka jest silnie rozwinięta.

Zgodnie z wyliczeniami instytutu logistycznego VIL, utworzenie sieci trakcyjnej wzdłuż najważniejszych dróg, łączyłoby się z wydatkiem rzędu 2 miliardów euro. Jest to bardzo duża kwota, tym bardziej że powierzchnia Belgii jest porównywalna z województwem lubuskim.

Zdaniem VIL, tak kosztowna inwestycja jest jednak warta zrealizowania, ponieważ według ich wyliczeń już po 20 latach zwróci się ona w niemal 830%.

Na czym polegałby ten zwrot?

Instytut swoją argumentację opiera przede wszystkim na znacznie niższym koszcie samego zakupu pojazdów ciężarowych. Jak powszechnie wiadomo, ciężarówki o napędzie elektrycznym są bardzo drogie, a ich cena jest prawie czterokrotnie wyższa niż w przypadku tradycyjnego diesla.

Tak wysoka cena spowodowana jest koniecznością wyposażenia pojazdu w baterie, które są skonstruowane z najlepszych materiałów, przy użyciu nowoczesnej technologii.

Warto także zaznaczyć, że aby ciężarówka miała duży zasięg, baterie muszą być znacznych rozmiarów, a to wiąże się także z ich wagą. Przykładowo, aby pojazd miał możliwość przejechania 500 km, niezbędna jest bateria o minimalnej pojemności 900 kWh, która waży ponad pół tony.

Dodatkowym generatorem wydatków zdaniem VIL byłaby konieczność montażu ładowarek, które umożliwiałby ich ładowanie, a to nie jest takie proste, ponieważ parkingi nie są przystosowane do takich czynności ze względu na brak wymaganego miejsca.

W przypadku trakcji elektrycznej ciężarówki mogłyby być wyposażone w bardzo małe baterie, ponieważ energia będzie na bieżąco pobierana z trakcji. To z kolei spowoduje, że na parkingach nie będzie zbędnego tłoku przy ładowarkach.

Zdaniem instytutu, pojazd, który posiada przykładowo baterię 100 kWh, będzie w stanie dotrzeć do każdego obszaru przemysłowego znajdującego się we Flandrii.

Podczas jazdy głównymi drogami pojazd byłby zasilany bezpośrednio za pomocą pantografu, a na mniejszych drogach dojazdowych wykorzystywana byłaby energia, którą zgromadzono w niewielkiej w baterii.

Takim sposobem, można z łatwością stworzyć także transport międzynarodowy, o ile inne kraje także zainwestowałby w elektryfikację dróg na terenie swojego kraju.

Dodatkowym atutem tej idei, jest fakt, że elektryczne ciężarówki z małymi bateriami byłby znacznie bardziej dostępne dla niewielkich przedsiębiorstw, które mają ograniczone możliwości finansowe, co dałoby im szansę na przetrwanie i dalsze funkcjonowanie na rynku.

Share This Post

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>