Share This Post

Aktualności / Nieuws / Redakcyjny

Co trzecia firma nie wie, co robić, gdy kontrahent nie płaci

Co trzecia firma nie wie, co robić, gdy kontrahent nie płaci

Na podstawie badań przeprowadzonych przez TGM Research zleconych przez firmę windykacyjną Kaczmarski Inkasso, można zauważyć, że niemal 60% przedsiębiorstw w Polsce miało do czynienia z brakiem terminowej zapłaty.

Powyższy problem dotyczy przede wszystkim małych firm, ale także tych, które prowadzą działalność usługową, oraz tych, które zlokalizowane są we wschodniej części kraju.

Wyniki wykazują, że około 34% firm nie ma wcześniej przygotowanych scenariuszy działania awaryjnego na wypadek braku wypłaty należności.

Brak płynności finansowej jest problematyczne dla firm z niemal każdej gałęzi gospodarki, jednak im mniejsze przedsiębiorstwo, tym bardziej jest ono odczuwalne. Oczywiście nie jest to nowość na rynku, jednak przeprowadzone w styczniu br. badania, pokazują, że wiele firm nie jest odpowiednio przygotowanych do tego typu sytuacji.

W bazie danych Krajowego Rejestru Długów obecnie odnotowane są zaległości firm, na łączną kwotę 9,4 mld zł, a na liście znajduje się ponad 271 tys. przedsiębiorstw.

Analitycy prognozują, że w najbliższym czasie sytuacja finansowa wielu z tych firm jeszcze bardziej się pogorszy, a ich zadłużenie wzrośnie. Zdaniem specjalistów wzrost może wynieść ok. 3-5% w skali roku, jednak uspokajają, że nie będzie to dotyczyć wszystkich sektorów gospodarki.

Branże, które są najbardziej zadłużone to: handel – 2,03 mld zł, budownictwo i przetwórstwo przemysłowe po 1,54 mld zł zadłużenia oraz transport – 1,19 mld zł.

Zapłacę, jak będę miał z czego

Jakub Kostecki z firmy Kaczmarski Inkasso zaznacza, że brak terminowych płatności powoduje, że wiele firm nie funkcjonuje prawidłow, ponieważ z powodu braku funduszy nie może zapłacić swoim dostawcom i kontrahentom.

W dalszej części informuje, że niemal 59% przebadanych przedsiębiorstw przyznało, że zmaga się z problemem braku terminowego rozliczania faktur, a dla co piątej firmy jest to dość poważny i regularny problem. Co ciekawe, żaden z przebadanych podmiotów, nie przyznał, że jest to utrapienie, z którym nigdy się nie spotkał.

Na podstawie tych danych, można śmiało powiedzieć, że problem z nieterminowym przepływem pieniędzy jest dość powszechnym zjawiskiem na rynku, jednak zmienia się jego skala w zależności od branży, wielkości firmy i jej położenia.

Pod względem ilości faktur, które wystawiane są w danym miesiącu, około 28% przedsiębiorstw przyznaje, że te w całości opłacone stanowią zwykle od 21% do 51%. Co ciekawe, prawie co 20 właściciel firmy ma problem z uzyskaniem zapłaty za ponad połowę wystawionych dokumentów.

Strategia na czarną godzinę

W związku z tym, że brak terminowych wpłat przez kontrahentów, jest dość powszechnym zjawiskiem, mogłoby się wydawać, że firmy mają przygotowany specjalny scenariusz działania, tak aby zadbać o stabilność finansową.

Niestety, badania przeprowadzone dla Kaczmarski Inkasso, wykazują, że większość z nich nie jest przygotowanych na takie sytuacje. Aż 26% firm przyznaje, że nie ma opracowanej strategii działania, natomiast kolejne 8% nie jest pewna, czy takowy w ogóle istnieje. Można więc powiedzieć, że aż 34% przedsiębiorstw nie wie co zrobić w sytuacji, gdy kontrahent zwleka z zapłatą.

Pozostałe firmy, mają określony schemat działania, który pomaga zapobiec opóźnieniom w regulowaniu faktur. Najczęstszą metodą motywacji jest wysyłanie e-maili lub SMS-ów bądź telefoniczne przypomnienie o zbliżającym się terminie płatności. Taka metoda stosowana jest przez niemal 58% firm.

Innym sposobem zapobiegania opóźnień, który stosuje co czwarta firma, jest umieszczenie na fakturze pieczęci dotyczącej przekazywania informacji o ewentualnym spóźnieniu do Krajowego Rejestru Długów. Z kolei 20% przedsiębiorstw dodaje dopisek o kierowaniu spraw do firm windykacyjnych, a 19% zaznacza przekazanie do kancelarii prawnej.

Ciekawym sposobem, który stosuje ok. 16% firm, jest nagradzanie kontrahentów za terminowe wpłaty, poprzez przyznawanie rabatów na kolejne współprace.

Jakub Kostecki zaznacza, że posiadanie awaryjnego scenariusza jest oznaką odpowiedzialności za stabilność finansową przedsiębiorstwa. Ilość podmiotów, które zwracają na to uwagę, rośnie wraz ze skalą ich działalności.

Przykładowo, wśród średnich przedsiębiorstw aż 79% posiada plan awaryjny, a w przypadku mikrofirm jest to zaledwie 55%. Zwracając uwagę na położenie geograficzne, najlepiej przygotowane są firmy zlokalizowane w południowej Polsce, w przeciwieństwie do tych, położonych na wschodzie naszego kraju.

Share This Post

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>