Kierowcy ciężarówek bardzo często popełniają kluczowe błędy podczas prowadzenia samochodu ciężarowego. Unikanie tak ważnych błędów może znacząco wpłynąć na bezpieczeństwo panujące na drogach, a także pozwoli zredukować zużycie paliwa, co spowoduje także zmniejszenie kosztów ponoszonych przez firmę nawet o kilka tysięcy złotych.
W tym artykule przedstawimy 5 najczęstszych błędów popełnianych przez zawodowych kierowców, których zdecydowanie należy się wystrzegać.
Dociskanie pedału gazu
Warto pamiętać, aby podczas używania pedału gazu zwrócić uwagę na to, w jakim stopniu jest on dociśnięty. Ważne jest to, żeby stopień docisku nie był wyższy niż 70%, ponieważ każdorazowe przekroczenie tego poziomu, powoduje zwiększenie mocy, a co za tym idzie także momentu obrotowego.
Przy podanej normie 70%, silnik zazwyczaj osiąga optymalne dla niego wartości, a takie użytkowanie pojazdu pozwala na znaczną redukcję spalania, a także pozytywnie wpływa na samo działanie i żywotność silnika.
Stosowanie się to tej wskazówki może spowodować ograniczenie spalania podczas jazdy, nawet o 1,5-2,5 litra na odcinku 100 kilometrów.
Używanie tempomatu
Bardzo interesującym rozwiązaniem i popularnym w nowych ciężarówkach jest ekonomiczny styl, w jakim rozpędzany jest pojazd. Tuż po włączeniu tempomatu adaptacyjnego, ciężarówka samodzielnie się rozpędza, korzystając z najbardziej ekonomicznych wartości.
Bartłomiej Prokopiuk z WebEye Polska tłumaczy, że w podczas prowadzenia starszych modeli ciężarówek, warto pamiętać, że korzystanie z tempomatu w niewłaściwych miejscach m.in. podczas jazdy pod górę może spowodować bardzo gwałtowny wzrost spalania paliwa.
Na rynkach funkcjonują obecnie dwa rodzaje tempomatów. Pierwszy z nich występuje w modelach starszej generacji. Oczywiście używanie ich jest jak najbardziej zalecane, ponieważ ma on dość znaczny wpływ na spalanie paliwa. Warto stosować go jednak wyłącznie na długich trasach i na stosunkowo płaskich terenach.
Inny rodzaj tempomatu to tempomat adaptacyjny lub aktywny, który stale kontroluje to, aby zawsze zachować odpowiednią odległość od samochodu poruszającego się przed nami. Co ciekawe posiada on także możliwość całkowitego wyhamowania pojazdu w przypadku wykrycia zagrożenia.
Tempomaty najnowszej generacji wyposażone są w topograficzną mapę danego terenu, dzięki czemu ciężarówka zbliżająca się do wzniesienia automatycznie zmienia konfigurację obrotów oraz przełożenie skrzyni.
Taka opcja daje możliwość pokonania danego wzniesienia w jak najbardziej ekonomiczny sposób, dzięki odpowiedniemu wykorzystaniu pędu pojazdu.
Zbyt agresywny styl jazdy
Warto także wspomnieć, że przeciwieństwem ekonomicznej jazdy jest także nadmierne i niepotrzebne zatrzymywanie pojazdu, a następnie rozpędzanie go od nowa. O płynnym stylu jazdy można mówić, wówczas gdy kierowca potrafi przewidzieć, co wydarzy się na drodze m.in. światła, czy korek.
Gdy kierowca będzie chciał zwolnić, użyje retardera inaczej hamulca górskiego, zamiast tradycyjnego hamulca. Dzięki temu trucker jest w stanie obniżyć poziom spalania nawet o 1 litr na 100 km.
Częstsze korzystanie z retardera niż z hamulca, nie tylko wpływa na ekonomikę jazdy, ale również przekłada się na dużą oszczędność wielu części eksploatacyjnych ciężarówki, np. klocki hamulcowe lub tarcze.
Jazda na słuch
Bardzo często zdarza się także, że doświadczeni kierowcy, którzy są przyzwyczajeni do prowadzenia modeli starszej generacji, gdy przesiądą się do nowszych, nie potrafią umiejętnie dobierać wysokości obrotów.
Powodem takiej praktyki jest to, że przyzwyczaili się oni do jazdy „na słuch”. W starszych ciężarówkach wielu kierowców słuchało odgłosu silnika, aby upewnić się, kiedy należy zmienić bieg.
W nowszych pojazdach bardzo trudno usłyszeć pracę silnika, ponieważ są one znacznie lepiej wyciszone, dlatego podczas zmiany biegów należy opierać się na wartościach obrotowych silnika.
W ciężarówkach z manualną skrzynią biegów, kierowcy zbyt późno zmieniają bieg na wyższy, natomiast w przypadku automatów błąd ten objawia się niewłaściwym użyciem pedału gazu.
Praca na biegu jałowym
Innym bardzo częstym błędem popełnianym przez kierowców jest brak gaszenia ciężarówki, podczas zatrzymania pojazdu w celu załadunku lub wyładunku.
Jak tłumaczy nasz ekspert Bartłomiej Prokopiuk, są to nawyki, które bardzo często występują u kierowców, którzy mają duże doświadczenie w kierowaniu ciężarówkami.
W starszych samochodach konieczne było schłodzenie samochodu, przed jego zgaszeniem. W ciężarówkach nowej generacji także konieczne jest ostudzenie turbosprężarki, jednak pozostawienie pojazdu na biegu jałowym przez 5 minut zdecydowanie wystarczy, potem można wyłączyć silnik.
Prokopiuk zaznacza, że szybsze gaszenie samochodu po zatrzymaniu, pozwoli nam zaoszczędzić nawet ok. 40 litrów paliwa miesięcznie, co przy aktualnych cenach paliw wynosi ok. 180 zł miesięcznie.