Polski kierowca ciężarówki był tak pijany, że podczas jazdy wypadł z kabiny prosto na autostradę.
Kiedy policja odrazu została wezwana na miejsce zdarzenia, zostali oni poinformowani, że kierowca miał atak serca. Szybko jednak ustalono, że kierowca nie miał zawału serca, lecz był bardzo pijany.
Kierowca został zatrzymany i stwierdzono, że prawie trzykrotnie przekroczył dozwoloną granicę spożycia alkoholu. Od tego momentu obowiązuje go zakaz prowadzenia pojazdów przez 22 miesiące i musiał zapłacić grzywnę, koszty sądowe oraz zadośćuczynienie dla ofiary.
Co branża może zrobić, aby zapobiec prowadzeniu pojazdu pod wpływem alkoholu na stanowiskach pracy?