W lutym UE osiągnęła wstępne porozumienie w sprawie limitów emisji CO2 dla ciężkich
pojazdów użytkowych.
Przepisy wymagają, aby między 2025 a 2029 rokiem nowe ciężarówki musiały emitować
średnio 15% mniej CO2 w porównaniu z tegorocznymi poziomami emisji.
Zgodnie z komunikatem prasowym UE: „Cele te są wiążące, a producenci samochodów
ciężarowych, którzy nie przestrzegają przepisów, będą musieli zapłacić karę pieniężną w
postaci opłaty z tytułu przekroczenie poziomu emisji.”
Jednak zaraz po ogłoszeniu zasad, Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów
(ACEA) wyraziło zaniepokojenie „ambitnymi celami redukcji CO2” dla samochodów
ciężarowych.
Wskazano na obawy dotyczące obecnej publicznej infrastruktury tankowania i ładowania – a
raczej jej braku – w całej Europie.
Argumentuje się, że konieczne jest jasne uzasadnienie biznesowe alternatywnych pojazdów
ciężarowych, jeśli operatorzy ciężarówek mają w nie zainwestować.