Cztery miesiące temu Komisja Europejska opublikowała wniosek dotyczący rozpoczęcia regulacji emisji CO2 z samochodów ciężarowych. Wniosek przewiduje redukcję emisji CO2 z samochodów ciężarowych o 15% do 2025 r. oraz spadek o 30% do 2030 r.
Od tego czasu unijni ustawodawcy byli w konflikcie z przemysłem samochodów ciężarowych, rządami państw członkowskich, grupami środowiskowymi i innymi członkami społeczności.
Dla niektórych proponowane cięcia nie idą wystarczająco daleko i nie spełniają unijnych celów w zakresie lepszej zmiany klimatu.
Jednak z punktu widzenia branży ocena Komisji Europejskiej jest zasadniczo wadliwa, a obniżki są nierealistyczne. Na przykład Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów (ACEA) sugeruje zmniejszenie emisji o 7% do 2025 r.
W najlepszym interesie branży leży, aby ta propozycja w sposób płynny wchodziła w życie. W końcu, im bardziej wydajny jest ten proces, tym więcej zaufania będzie mieć branża odnośnie do przyszłych planów rozwoju i możliwości inwestycyjnych.
Podejrzewam jednak, że może minąć trochę czasu, zanim wszystkie strony się z tym zgodzą. Przynajmniej wydaje się, że wszyscy zgadzają się co do jednego – emisja CO2 muszą zostać zredukowane.
Oczywiście, Komisja Europejska nie będzie w stanie zadowolić wszystkich, ale czy Twoim zdaniem proponowane cele są realistyczne?