Możemy nie znać się osobiście, ale niezależnie od tego, czy prowadzisz ciężarówkę, furgonetkę czy samochód, jest jedna rzecz, która łączy nas wszystkich: nasza niechęć do pasażerów-kierowców.
Wszyscy to przeżyliśmy. Głośne sapnięcia, gdy kierowca hamuje, naciskanie hamulca, którego nie ma i wzdryganie się, gdy kierowca domniemanie jedzie zbyt blisko pobliskiego pojazdu. Ech…
Badanie na 2000 kierowców przeprowadzone przez firmę Accident Advice Helpline i OnePoll.com ujawniło, że siedmiu na dziesięciu kierowców uważa, że pasażer, który swobodnie wyraża swoje obawy dotyczące prowadzenia pojazdu, oferuje niechciane (i nieproszone) wskazówki dotyczące kierowania pojazdem i krytykuje decyzje kierowcy to prawdziwa drzazga w bucie (to moje słowa, nie badania).
Inne cechy pasażerów-kierowców obejmują udzielanie wskazówek na temat wykorzystywania pasów ruchu, informowanie kierowcy, kiedy należy odjechać od świateł drogowych, wymachiwanie rękami do innych kierowców, manipulowanie przy sprzęcie stereo / ogrzewaniu / klimatyzacji i nie zgadzanie się z nawigacją satelitarną.
Jednakże, mimo że te działania są powszechne, jedynie 21% respondentów przyznało się do bycia pasażerami-kierowcami.
Rzeczywistość jest taka, że pasażerowie-kierowcy nie tylko są denerwujący, ale mogą też być niebezpieczni. David Carter z Accident Advice Helpline wyjaśnił, że niechciane porady mogą być prawdziwym utrudnieniem dla osoby prowadzącej samochód. Istnieje większe ryzyko związane z wypadkiem, przypadkowym przejechaniem przez czerwone światło lub przegapieniem zakrętu, gdy denerwujący pasażer jest na pokładzie.
Samotna jazda w kabinie ciężarówki nie jest idealna, ale pamiętaj, mogło być dużo gorzej…